Sokołów – perspektywy i wyzwania branży mięsnej

Sokołów – perspektywy i wyzwania branży mięsnej

Sokołów S.A. to jedna z największych i najbardziej rozpoznawalnych firm mięsnych w Polsce. O kondycji branży, wyzwaniach oraz roli wyspecjalizowanych sieci sklepów opowiada Przemysław Gostkiewicz, prezes zarządu Sokołów, w rozmowie z Wojciechem Szelągiem – gospodarzem programu "Gabinet Spożywczy".

 

 

Wojciech Szeląg, gospodarz programu "Gabinet Spożywczy": Rok 2025 to 25-lecie grupy. Jakie kamienie milowe były najważniejsze w historii marki i doprowadziły ją do obecnej pozycji?

Przemysław Gostkiewicz, prezes zarządu Sokołów: Istotnym momentem w ciągu tych 25 lat była konsolidacja Grupy Farm Food S.A. (posiadającej zakłady w Czyżewie, Jarosławiu oraz Tarnowie) z Grupą Sokołów (posiadającą zakłady w Sokołowie Podlaskim i Kole), co miało miejsce 1 września 2000 roku. To połączenie zapoczątkowało dynamiczny rozwój naszej Grupy. Historia sięga jednak dalej, ponieważ jeden z naszych najstarszych zakładów ma ponad 125 lat tradycji, z czego jesteśmy bardzo dumni, a zakład w Sokołowie Podlaskim obchodzi w tym roku 50-lecie, co daje nam podwójną, okrągłą rocznicę.

Po połączeniu Grupa liczyła pięć zakładów – dziś jest ich już osiem. Każda integracja i kolejny etap rozwoju stanowiły dla nas istotny kamień milowy. W tym czasie przechodziliśmy liczne transformacje – zmienialiśmy strukturę, rozbudowywaliśmy zakłady, zwiększaliśmy wolumen produkcji, który od momentu połączenia wzrósł ponad czterokrotnie, a obrót – niemal dziewięciokrotnie. Rosła również liczba pracowników, poszerzaliśmy ofertę i tworzyliśmy nowe kategorie produktowe.

To właśnie Sokołów jako pierwszy wprowadził na rynek m.in. parówki z szynki czy cienkie kabanosy. Niedawno powołaliśmy także osobną spółkę odpowiedzialną za integrację naszych sklepów firmowych.

Chciałbym wspomnieć osoby stojące za rozwojem – pana Dominika Jastrzębskiego, który założył firmę Farm Food w Czyżewie, oraz mojego poprzednika, pana Bogusława Miszczuka, który przez 23 lata prowadził Grupę.

Według badań z ubiegłego roku 96% Polaków deklaruje spożywanie mięsa, a 39% z nich stara się ograniczać jego konsumpcję. Czy dla Państwa jest to problem, czy raczej wyzwanie?

Analizując dane dotyczące konsumpcji, widać, że jest ona stabilna, a w ostatnim czasie nawet nieznacznie rośnie pod względem wolumenu. Zmienia się natomiast struktura spożycia. W przeszłości mięso kupowano głównie w formie surowej, do dalszego przetworzenia w domu – gotowania obiadów czy przygotowywania wędlin i innych przetworów. Obecnie rynek przesuwa się w stronę produktów bardziej przystosowanych do łatwego spożycia, czyli tzw. convenience: plastrowane wędliny, dania gotowe i przekąski.

Te segmenty pozwalają na większą swobodę innowacyjności, wyższy poziom przetworzenia, lepsze marże oraz większe możliwości promocyjne. Samo mięso surowe spowszedniało, ale gdy wejdziemy w kategorie: wędliny, przetwory, dania gotowe – tam zaczyna się cała przestrzeń do rozwoju, która pojawia się wraz z możliwością tworzenia coraz ciekawszych produktów, oferowania coraz lepszej oferty naszym konsumentom i ułatwiania im życia. Chodzi o to, by nie musieli oni przygotowywać wszystkiego samodzielnie – możemy tę część procesu wziąć na siebie.

W 2022 roku połączyli Państwo sieci sprzedaży Sokołowa i firmy Gzella, tworząc Sokołów-Net – sieć specjalistycznych sklepów mięsnych. Jak ocenia Pan jej szanse w rywalizacji z dyskontami i sklepami wielkoformatowymi, gdzie można kupić wszystko za jednym razem?

Uważam, że konsumenci w Europie chętnie robią zakupy w sklepach specjalistycznych. Na dojrzałych rynkach, takich jak Francja czy Niemcy, delikatesy mięsne funkcjonują bardzo dobrze, a zakupy w nich są prawdziwą przyjemnością. Z naszych badań wynika, że klienci mają różne potrzeby zakupowe oraz chętnie kupują produkty z lady tradycyjnej. Na przykład w dyskontach, które są modernizowane lub remontowane, coraz częściej pojawia się lada mięsna.

Liczba takich sklepów w Polsce rośnie, mimo że liczba niezależnych placówek maleje. Budowanie marki jest dla nas istotnym narzędziem marketingowym i ma przyszłość – pod warunkiem, że oferta oraz wizerunek sklepu będą odpowiednio dopasowane do oczekiwań klientów. Dlatego zmieniamy asortyment, modernizujemy sklepy i testujemy nowe koncepty sprzedaży.

Jako jedyna sieć w Polsce z prawie 300 sklepami oferujemy m.in. mięso z tuczu bez antybiotyków od wagi 30 kg. Mamy własne wędzarnie, dostarczamy świeże, pachnące wędliny i wprowadzamy innowacje produktowe, które nie zawsze sprawdziłyby się na szerokim rynku.

Testujemy też koncepty "on the go" – rośnie segment dań gotowych, takich jak upieczone karkówki czy golonki, sprzedawane na ciepło, gotowe do spożycia. Musimy rozumieć potrzeby konsumentów poszukujących produktów unikalnych oraz premium – i odpowiadać na nie poprzez dobór asortymentu, aranżację sklepów oraz jakość obsługi.

Dziękuję za rozmowę.


foto: Przemysław Gostkiewicz, prezes zarządu Sokołów (mat. redakcji)

Reklama