"W Polsce produkuje się rocznie około 27 tysięcy ton miodu, a eksportuje się ponad 14 tysięcy. Mimo rosnącej liczby pasiek, krajowa produkcja nie pokrywa rosnącego zapotrzebowania rynku" – wskazuje w najnowszym komunikacie Polska Izba Miodu reprezentująca interesy polskich przetwórców. Zgodnie z szacunkami, na które powołuje się organizacja łączna konsumpcja miodu w Polsce wynosi niecałe 40 tys. ton. Pozostałe 27 tys. ton jest importowane.
Jak zauważa Polska Izba Miodu (PIM), krajowa produkcja miodu na poziomie niższym niż konsumpcja jest zjawiskiem występującym w całej Unii Europejskiej. Mowa o średnim 60% pokryciu konsumpcji przez rodzimą produkcję.
Pszczelarstwo w Polsce
W Polsce pszczelarstwo cieszy się coraz większym zainteresowaniem – zarówno wśród rolników, jak i hobbystów. Według najnowszych danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, liczba rodzin pszczelich systematycznie rośnie.
W 2023 roku liczba rodzin pszczelich wyniosła 2,4 mln, co stanowi 12% populacji UE i oznacza wzrost o 85% w porównaniu z 2014 rokiem. Liczba pszczelarzy osiągnęła 97 tys. osób, co również stanowi 12% unijnego udziału i oznacza wzrost o 68% względem 2014 roku.
Jak informuje PIM, w ostatnich latach obserwowany jest również dynamiczny rozwój pasiek na terenach wiejskich, a także w miastach, gdzie modne staje się miejskie pszczelarstwo. "Jednak mimo wzrostu liczby pszczół i gospodarstw pasiecznych, nie idzie za tym trwały wzrost produkcji miodu" – czytamy.
Choć sektor pszczelarski ma duży potencjał, jego stabilność wciąż zależy od czynników naturalnych, na które producenci mają ograniczony wpływ.
Pogoda wpływa bezpośrednio na okresy kwitnienia roślin, a tym samym na dostępność pożytków dla pszczół. Krótszy okres wegetacji oraz częste zjawiska ekstremalne, takie jak susze czy przymrozki, znacząco obniżają zbiory miodu. Nie bez znaczenia jest także stan środowiska. Zmniejszająca się bioróżnorodność, monokultury uprawne oraz nadmierne stosowanie środków ochrony roślin ograniczają liczbę roślin miododajnych i pogarszają zdrowie pszczół.
Mimo wyzwań klimatycznych Polska pozostaje jednym z wiodących producentów miodu w Unii Europejskiej. Krajowe miody cieszą się dużym uznaniem zarówno w kraju, jak i za granicą. Rzepakowy, lipowy, wielokwiatowy, a także bardziej charakterystyczny gryczany – każdy z nich ma swoich wiernych konsumentów, nie tylko w naszym kraju.
Eksport polskiego miodu
Oprócz roli producenta, Polska jest również aktywnym uczestnikiem unijnego rynku handlu miodem – eksportujemy spore ilości tego surowca. W 2023 roku eksport miodu wyniósł łącznie 14 tys. ton, z czego 1,2 tys. ton (czyli 9%) trafiło do krajów trzecich spoza Unii Europejskiej.
Największym odbiorcą były Niemcy, które zakupiły 2,7 tys. ton miodu (19% całkowitego eksportu). Na kolejnych miejscach znalazły się Włochy (1,9 tys. ton – 14%), Hiszpania (1,4 tys. ton – 10%) oraz Grecja (1,3 tys. ton – 10%).
Import niejednokrotnie bywa postrzegany negatywnie. Warto jednak spojrzeć na niego z innej perspektywy. Import nie oznacza słabości krajowego rynku, lecz w tym wypadku świadczy o jego elastyczności i zdolności do reagowania na potrzeby konsumentów.
Miód z Chin, Ukrainy czy Ameryki Południowej stanowi uzupełnienie krajowej produkcji, zwłaszcza w latach takich jak obecny sezon – o niskich zbiorach. Umożliwia utrzymanie ciągłości dostaw, stabilizację cen i rozszerzenie oferty o odmiany egzotyczne, których nie produkuje się w Polsce. Import wspiera także rozwój rynku jako całości.
Poziom samowystarczalności w przypadku miodu
Samowystarczalność żywnościowa jest coraz częściej poruszanym tematem w kontekście bezpieczeństwa państw i poszczególnych regionów świata. W przypadku miodu w Unii Europejskiej, poziom samowystarczalności jak wynika z raportu Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Państwowego Instytutu Badawczego szacuje się na około 60%. Czy to źle? Niekoniecznie – pod warunkiem, że deficyt jest uzupełniany w sposób kontrolowany i jakościowy.
Produkcja miodu to działalność silnie uzależniona od warunków przyrodniczych, których nie da się sztucznie wydłużyć lub zmienić. Dlatego w przypadku Unii Europejskiej całkowite uniezależnienie się od importu może być celem trudnym do osiągnięcia. Znacznie ważniejsze jest zapewnienie zdrowych, zrównoważonych warunków rozwoju sektora pszczelarskiego – od ochrony środowiska, przez wsparcie edukacyjne, po promocję produktów lokalnych.
foto: mat. redakcji