Blisko 8 na 10 respondentów przyznaje, że zdarza im się przeglądać treści w telefonie komórkowym podczas przerw reklamowych w telewizji. Eksperci wskazują na coraz bardziej powszechne zjawisko multiscreeningu.
Badanie przeprowadzone przez UCE RESEARCH i Hybrid Europe metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview), w którym wzięło w nim udział 1004 Polaków w wieku 18-80 lat wskazuje na istotne zmiany w odbiorze reklam telewizyjnych.
Telefon nieodłącznym towarzyszem
Rozwój technologii i natłok reklam w mediach wpływa na zmiany w zachowaniach odbiorców.
Mamy tu do czynienia ze zjawiskiem multiscreeningu, które polega na jednoczesnym przeglądaniu treści na wielu ekranach – telewizorze, laptopie, tablecie lub smartfonie. To oczywisty efekt gwałtownego rozwoju technologii i jej upowszechnienia. Jeśli dodamy do tego tendencję do uciekania od wszelkiego rodzaju reklam, którymi jesteśmy codziennie bombardowani, to liczba osób deklarujących przeglądanie treści w telefonie podczas przerw reklamowych w telewizji nie powinna dziwić.
Autorzy badania wskazują również, że telefon stał się już dawno nieodłącznym towarzyszem naszego życia, niezależnie od okoliczności. Bez niego często czujemy się zagubieni, a nawet przerażeni.
Jednocześnie eksperci zwracają uwagę na różny stosunek do reklam w zależności od sposobu targetowania.
Zwykle lepiej tolerujemy te, które umieszczane są kontekstowo, czyli trafiają do odbiorców wtedy, kiedy ci aktywnie przeglądają treści związane z interesującym ich tematem.
W telewizji reklamy nie są w ten sposób odbierane. Wyjątek może stanowić sponsoring. Wyświetlenie billboardu sponsorskiego tuż przed programem częściej w umysłach widzów łączy reklamowaną markę z oglądaną treścią.
Kto najczęściej unika reklam?
O tym, że zdarza się im przeglądać treści w telefonie komórkowym podczas przerw reklamowych w telewizji, mówią przede wszystkim osoby w wieku 25-34 lat (wśród nich – 89,7%), z miesięcznymi dochodami netto ponad 9 tys. zł (84,6%) i z miast liczących od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców (81,7%).
Z kolei nie przeglądają treści w telefonie komórkowym podczas przerw reklamowych głównie osoby w wieku 75-80 lat (wśród nich – 58,3%), z miesięcznymi dochodami netto poniżej 1 tys. zł (36,8%) oraz z miejscowości mających od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców (24,4%).
Te osoby są najbardziej przywiązane do tradycyjnej telewizji i jednocześnie najmniej zdigitalizowane. Ten wynik prawdopodobnie nikogo więc nie zaskakuje. Według danych firmy Nielsen, osoby po 75. roku życia to grupa spędzająca przed telewizorem ponad 6 godzin dziennie. Można więc zaryzykować twierdzenie, że jest on dla seniorów w podobnym stopniu towarzyszem życia, jak smartfon dla pokolenia Z.
Jak często Polacy oglądają telewizję?
Spośród tych, którzy robią to codziennie, 78,1% deklaruje, że zdarza się im przeglądać treści w telefonie komórkowym podczas przerw reklamowych.
W przypadku ankietowanych oglądających telewizję kilka razy w tygodniu – o ww. czynności wspomina 77,9%.
Natomiast wśród osób, które robią to rzadziej niż raz w tygodniu, mówi o tym 73,7%.
Jak zauważa Adam Iwiński, współautor badania z Hybrid Europe, widać zależność między malejącą częstotliwością oglądania telewizji i niższą skłonnością do korzystania z telefonu podczas przerw reklamowych.
Osoby, które rzadziej siadają przed TV, podchodzą bardziej selektywnie do wyboru kanałów i programów. Decydują się na te, które są dla nich najbardziej interesujące.
Tym samym rzadziej odwracają swoją uwagę od tego rodzaju treści, pozostając z programem nawet w czasie przerw reklamowych.
źródło: stockadobe