Według najnowszego raportu "Bieżące lęki i obawy Polaków" największym strachem rodaków stały się choroby najbliższych – wskazało je 37,5% badanych. To znacząca zmiana w porównaniu do wcześniejszych badań, w których dominowała inflacja. Na drugim miejscu znalazł się lęk o własne zdrowie (33,6%), a dopiero na trzeciej pozycji obawy związane z utratą wartości pieniądza (29,8%). Z czego wynika wzrost niepokoju zdrowotnego? Eksperci mają kilka pomysłów.
Obawy Polek i Polaków w 2025 roku
Eksperci wskazują, że wzrost niepokoju zdrowotnego może być efektem kilku czynników. Z jednej strony, społeczeństwo wciąż odczuwa skutki pandemii, która zwiększyła świadomość zagrożeń zdrowotnych. Po drugie, rosnąca liczba zachorowań na choroby cywilizacyjne, takie jak nowotwory czy choroby serca, sprawia, że obawy o zdrowie są bardziej uzasadnione.
Trzecim powodem wzrostu lęków zdrowotnych, który wskazują eksperci, są wydłużające się kolejki do lekarzy i problemy w publicznej służbie zdrowia skłaniają ludzi do poszukiwania prywatnej opieki, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Strach potęguje także obawa przed kolejną epidemią lub brakiem dostępu do nowoczesnych terapii.
Na tym oczywiście nie kończą się jednak obawy Polek i Polaków. Raport, opracowany przez UCE RESEARCH i platformę ePsycholodzy.pl, pokazuje, że w pierwszej piątce znalazły się także lęk przed napływem imigrantów (24,6%) oraz obawa przed atakiem terrorystycznym (18,7%). Na przeciwnym biegunie są natomiast kwestie, które dla większości Polaków stanowią marginalne zagrożenie – m.in. wahania cen nieruchomości (0,3%) czy ryzyko uzależnień (0,4%).
Zmiana hierarchii lęków nie jest przypadkowa. Jak zauważają eksperci, niepewność ekonomiczna nadal ma duży wpływ na życie Polaków, ale inflacja stała się dla wielu codziennością, do której się przyzwyczaili. Z kolei kwestie zdrowotne, szczególnie dotyczące bliskich, budzą głębsze emocje i mogą prowadzić do większych wydatków na prywatną opiekę medyczną. Coraz częściej osoby z zaburzeniami lękowymi szukają pomocy specjalistów, co generuje dodatkowe koszty dla gospodarstw domowych oraz pracodawców.
Badanie przeprowadzono metodą CAWI na próbie 1010 dorosłych Polaków. Jak zauważa Michał Pajdak, współautor raportu, rosnące obawy zdrowotne mogą mieć długofalowe skutki społeczne i gospodarcze. "Lęk o zdrowie jest naturalny, ale jego nasilenie może prowadzić do chronicznego niepokoju. Kluczowe będzie to, jak państwo i sektor prywatny odpowiedzą na potrzeby zdrowotne obywateli" – podsumowuje ekspert.
foto: stockadobe(puhimec)