Spadek odwiedzalności i wzrost obrotów – tak Retail Institute podsumowuje 2024 rok w monitorowanych centrach handlowych. Sytuacja wyglądała różnie w poszczególnych formatach. Najstabilniejsze okazały się być małe centra handlowe.
Centra handlowe – tak wyglądała sytuacja w 2024 roku
Centra handlowe monitorowane przez Retail Institute odnotowały w 2024 roku 1% spadek odwiedzalności w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Analiza L4L, oparta na tej samej liczbie dni handlowych w tych samych galeriach, wykazuje spadek o 0,2%. Mimo to, obroty najemców nadal rosną, utrzymując dodatni trend na poziomie 1,4% rok do roku.
Jak wyjaśniają autorzy analizy, po okresie spowolnienia gospodarczego Polska stopniowo zaczęła wychodzić na prostą, a głównym motorem wzrostu PKB pozostawała konsumpcja prywatna.
"W pierwszym kwartale 2024 roku inflacja wciąż rosła, choć w znacznie wolniejszym tempie niż w 2023 roku, a na koniec roku wyniosła 3,6%. Dodatkowe obciążenia, takie jak przywrócenie 5-procentowego VAT-u na żywność oraz wzrost cen energii, osłabiły jednak siłę nabywczą Polaków. Pozytywnym sygnałem były natomiast rosnące wynagrodzenia oraz utrzymujący się na niskim poziomie wskaźnik bezrobocia" – komentują autorzy analizy.
Eksperci z Retail Intitute przyznają przy tym, że handel stacjonarny balansuje między adaptacją do nowych realiów a wyzwaniam od 2017 roku. Wśród wielu kryzysów i wyzwań, z którymi musiał oraz niekiedy nadal musi się mierzyć wymieniają m.in. pandemię, zakaz handlu w niedziele, wojnę w Ukrainie, niestabilną sytuację społeczno-polityczną, a także inflację oraz starzejące się społeczeństwo. Mimo tych zmian, według ekspertów Retail Institute, centra i sieci handlowe nadal mają potencjał wzrostu obrotów, szczególnie w kategoriach mody, produktów i usług beauty oraz rozrywki.
Jak radziły sobie różne formaty centrów handlowych w 2024 roku?
Małe centra handlowe zakończyły 2024 rok na plusie, notując 0,7% wzrost odwiedzalności r/r oraz 1,3% wzrost L4L. Największe wzrosty obrotów odnotowały kawiarnie, restauracje i punkty rozrywkowe, a także sklepy spożywcze i koncepty związane z gastronomią. Doskonałe wyniki osiągnęli również najemcy z sektora zdrowia i urody, w tym fryzjerzy oraz salony kosmetyczne, a także sklepy z elektroniką. W sumie obroty w małych centrach wzrosły o 6,3% r/r, co czyni je jednym z najstabilniejszych segmentów rynku.
Centra średniej wielkości nadal stoją przed wyzwaniem znalezienia swojej roli na rynku – są zbyt duże, by obsługiwać szybkie, codzienne zakupy, a jednocześnie zbyt małe, by zapewnić kompleksową i rozbudowaną ofertę. W efekcie zakończyły 2024 rok z 2,1% spadkiem odwiedzalności, 1,5% spadkiem L4L oraz 2% spadkiem obrotów, co potwierdza, że ten segment wciąż szuka skutecznych strategii przyciągnięcia klientów.
Duże i bardzo duże centra handlowe odnotowały zróżnicowane wyniki – dla niektórych był to kolejny rok sukcesów, dla innych utrzymanie pozycji lidera okazało się znacznie trudniejsze. W skali całego segmentu odwiedzalność spadła o 0,7% r/r, jednak wzrost wskaźnika L4L o 0,2% oraz wzrost obrotów o 1,3% r/r pokazują, że największe obiekty nadal przyciągają klientów, choć walka o ich lojalność staje się coraz bardziej wymagająca.
W Polsce funkcjonuje ponad 400 retail parków, a według niektórych definicji nawet 900 oraz około 500 centrów handlowych. W obliczu malejącej liczby kupujących i ich słabnącej siły nabywczej oznacza to coraz większą konkurencję między obiektami. Jednocześnie sektor e-commerce, dotąd postrzegany głównie jako kanał sprzedaży, dynamicznie ewoluuje, stając się skutecznym narzędziem budowania lojalności i długoterminowych relacji z klientami.
foto: stockadobe(Fotokon)