Kryzys na rynku jaj w Stanach Zjednoczonych trwa już od kilku lat. Rozprzestrzeniający się wirus ptasiej grypy dziesiątkuje stada kur niosek wpływając na deficyt jaj na rynku. To przekłada się nie tylko na braki sklepowe, ale także szybujące ceny. BBC donosi o incydencie, który miał miejsce w jednym z amerykańskich sklepów. Złodziej miał ukraść z placówki ponad 100 000 jaj.
Kryzys na rynku jaj w Stanach Zjednoczonych
Napad, którego celem była kradzież jaj, miał miejsce w jednym ze sklepów sieci Waffle House w Pensylwanii. Jak informuje BBC powołując się na komunikat policji, doszło do kradzieży ponad 100 000 jaj o wartości 40 tys. dolarów. Złodzieje zapakowali towar na pakę ciężarówki.
"Cena jajek wzrosła w związku z epidemią ptasiej grypy, przez co stały się one nieoczekiwanie kosztowną opcją w menu" – komentuje BBC dodając przy tym, że zgodnie z danymi rządowymi, w ciągu ostatniego roku wzrosły one o 65%. Problem związany z ptasią grypą trwa w Stanach Zjednoczonych od 2022 roku. Sieci handlowe przyjmują różne strategie radzenia sobie z niedoborami tego produktu.
Sieć sklepów Waffle House, która padła ofiarą rabunku, poinformowała we wtorek o wprowadzeniu dodatkowej opłaty za zakup jaj. Ma ona wynosić 50 centów za każde jajko. Z kolei w 2023 roku sieć sklepów Dollar Tree wycofała jaja ze sprzedaży. Wysokie ceny tego towaru nie pasowały do strategii sieci, która większość produktów sprzedaje w cenie nie przekraczającej 1,25 dolara.
foto: stockadobe(Towfiqu Barbhuiya)