System Nutri-Score, który jest wprowadzany na polski rynek przez wiele sieci handlowych oraz międzynarodowe koncerny spożywcze, wciąż budzi kontrowersje. Środowisko sprzeciwiające się temu rozwiązaniu podjęło kolejny krok w celu jego ponownej weryfikacji. Powstała petycja skierowana do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z wnioskiem o sprawdzenie, czy system nie wprowadza konsumentów w błąd.
Nutri-Score budzi wiele kontrowersji
Wśród wymienianych przez środowisko sprzeciwiające się systemowi Nutri-Score przykładów "kuriozalnych rekomendacji żywieniowych" wskazuje się między innymi na zbożowe kulki o smaku czekladowym z oznaczeniem "A" czy pizzę Pepperoni na grubym cieście z oznaczeniem "B". Jak czytamy w komunikacie, "system budzi coraz więcej sprzeciwów nie tylko w środowisku naukowym związanym z żywieniem i zdrowiem człowieka, ale też wśród producentów żywności naturalnej oraz w środowiskach, które działają na rzecz zdrowia Polaków".
Próby wstrzymania działania systemu Nutri-Score na polskim rynku trwają już ponad rok. Niestety, pomimo wielu dowodów, że promuje on głównie żywność wysoko przetworzoną, zawierającą sztuczne dodatki, która tak naprawdę powinna być ograniczana w codziennej diecie, system wdrażany jest na naszym rynku bez problemów.
Dr n. med. Daniel Śliż, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia, dodaje przy tym, że kilka unijnych krajów sprzeciwiło się już systemoiw Nutri-Score. Wśród nich wymienia między innymi Włochy, Rumunię, Cypr, Republikę Czeską, Węgry czy Grecję lub Łotwę.
Prace w Komisji Europejskiej, która początkowo była bardzo entuzjastycznie nastawiona do systemu Nutri-Score, właściwie wygasły. Światowa Organizacja Zdrowia we wrześniu 2022 r. wydała oficjalne oświadczenie, że o ile popiera pracę nad jednolitym znakowaniem produktów na froncie opakowania, to nie popiera żadnego konkretnego systemu, w tym systemu Nutri-Score.
System Nutri-Score w Polsce
W Polsce, podobnie jak i w innych krajach UE, Nutri-Score funkcjonuje jako dobrowolny system znakowania żywności. Oznacza to, że w przeciwieństwie do tabeli wartości odżywczych i listy składników obowiązkowo zamieszczanych na etykietach, decyzja o wykorzystaniu Nutri-Score jest po stronie producenta.
Julian Pawlak, przedstawiciel koalicji producentów produktów naturalnych, protestujących przeciwko systemowi Nutri-Score, prezes Stowarzyszenia KUPS, dodaje przy tym, że dobrowolność wprowadzenie systemu jest wyłącznie teorią, a największe sieci handlowe "oczekują od swoich dostawców, że będą wprowadzać oznakowanie Nutri-Score na etykiety".
Mamy sygnały, że jeżeli producent żywności odmawia oznaczenia produktu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie miał problem z dalszą współpracą. Petycja to forma naszego głębokiego zaniepokojenia, że system Nutri-Score funkcjonuje w tym kształcie w Polsce i że nie ma nad nim odpowiedniego nadzoru instytucji publicznych, które powinny stać na straży uczciwej konkurencji i zdrowia konsumenta.
Nutri-Score to kolorystyczne oznaczenie graficzne i literowe (od litery A do E, w kolorach od ciemnozielonego do czerwonego) zamieszczane na froncie opakowań żywności. System powstał w prywatnym instytucie naukowym we Francji. W założeniach ma informować o ogólnej wartości żywieniowej produktu na podstawie czterech wybranych parametrów (wartość energetyczna, nasycone kwasy tłuszczowe, cukier i sól) oraz wybranych dziewięciu składników produktu (błonnik, białko, owoce, warzywa, rośliny strączkowe, oleje: rzepakowy, z orzechów włoskich oraz oliwa z oliwek).
foto: stockadobe(Markus Mainka)
źródło: inf. prasowa (oprac.)