Ukraina jest w stanie wojny od prawie roku. W pierwszych tygodniach konfliktu z rosyjskiego rynku wycofało się wiele międzynarodowych korporacji. Jak się jednak okazało nie wszystkie. Auchan i Leroy Merlin kontynuują działalność w Rosji. Czy zachowanie tych korporacji wpłynęło na decyzje zakupowe polskich klientów?
Aplikacja PanParagon na podstawie anonimowych danych swoich użytkowników sprawdziła częstotliwość zakupów w sklepach należących do francuskiej rodziny Mulliez Auchan, Leroy Merlin, które mimo wojny w Ukrainie nadal funkcjonują na terenie Rosji.
Bojkot trwał... ale nie za długo
Rosja rozpoczęła wojnę w Ukrainie 24 lutego 2022 roku. Chwilę po tym kolejne sieci handlowe w ramach sprzeciwu wobec tych działań wycofywały ze swoich sklepów rosyjskie produkty. Do bojkotu dołączyli także konsumenci, którzy omijali te produkty podczas zakupów.
- Przeczytaj więcej: Bojkot rosyjskich produktów. Kolejne sieci wycofują je ze sprzedaży [LISTA]
W tym czasie wiele międzynarodowych firm wycofało się ze swojej działalności na terenie kraju agresora. Mowa m.in. o markach Subway, Domino's czy Coca-Cola, Henkel lub Hortex.
Bojkot ten nie dotyczy jednak wszystkich firm. Na terenie Rosji do czerwca 2022 roku działały nadal sklepy Decathlon. Do dnia dzisiejszego otwarte są również sklepy Auchan oraz Leroy Merlin. Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon przyznaje, że większość polskich konsumentów przystąpiła do bojkotu tych sieci – ten trwał jednak krótko.
Polacy w wakacje zapomnieli o bojkocie Auchan
Działania bojkotowe są szczególnie widoczne w sieci sklepów Auchan. W porównaniu z dniami poprzedzającymi wybuch wojny, aktywność zakupowa w tych sklepach spadła o około połowę w pierwszej fazie bojkotu. Zmieniło się to jednak od początku czerwca, kiedy polscy klienci wznowili zakupy w Auchan, a trend ten utrzymał się przez kilka kolejnych miesięcy.
Ponadto w okresie od 21 stycznia do 11 lutego udział dodatkowych wpływów z tej sieci do aplikacji był znacznie większy niż przed wybuchem wojny w Ukrainie.
- Przeczytaj też: Auchan wspiera działania wojenne Rosji w Ukrainie? "Le Monde" dotarło do szokujących materiałów
W Decathlonie bojkot trwał... 3 tygodnie
Przychody z placówek Decathlon pokazują sezonowość biznesu sportowego i turystycznego. Eksperci zaobserwowali wzmożone zakupy w tej sieci handlowej w miesiącach letnich, od maja do września. Ich aktywność słabła wraz ze zbliżaniem się zimy. Warto nadmienić, że Decathlon zapowiedział zawieszenie swojej działalności w Rosji w marcu 2022 roku. Sieć nie motywowała ten decyzji wojną, a trudnościami w dostawach.
Wraz z początkiem czerwca polscy konsumenci wrócili na zakupy do tej sieci i przez kolejne miesiące kontynuowali je na mniej więcej podobnym poziomie. Co więcej, 21 stycznia i 11 lutego odsetek dodanych do aplikacji paragonów z tej sieci był nawet wyższy od wyników poprzedzających wybuch wojny w Ukrainie.
Leroy Merlin bez zmian
Sieć marketów budowlanych Leroy Merlin nie odczuła działań bojkotujących konsumentów. Jak podaje Antonina Grzelak, po analizie paragonów z tej sieci nie widać większych działań bojkotujących. "Częstotliwość zakupów z małymi wyjątkami przez cały rok była mniej więcej wyrównana" – wyjaśnia.
W kwietniu 2022 roku Leroy Merlin padło ofiarą działań polskiego artysty, który w ramach bojkotu zmienił etykiety cenowe w jednym ze sklepów. Na podmienionych etykietach w Leroy Merlin znajdowały się takie hasła jak: "Zestaw do zamiatania poczucia winy" czy "Pojemnik na zwłoki" przy koszach.
Dlaczego bojkot trwał tak krótko? Antonina Grzelak powodów upatruje w rosnącej inflacji i ograniczonej dostępności niektórych produktów. "Polacy szukają oszczędności już w każdej sferze życia, a sieć sklepów Auchan może kusić preferencyjnymi cenami. Spore znaczenie ma również specyfika branży, na której może zyskiwać Leroy Merlin. Kryzys skutecznie ogranicza dostępność wielu produktów budowlanych i z tego powodu polscy konsumenci mogą zwracać mniejszą uwagę na to czy dana sieć znajduje się na tzw. liście wstydu. Ważny jest też unikalny asortyment, w czym dużą przewagę rynkową ma Decathlon" – wyjaśnia.
Foto: StockAdobe(monticellllo)